Kiedy najłatwiej stracić kontrolę nad jadzeniem


 Czynniki wpływające na utratę kontroli nad jedzeniem

 
- Sytuacje sprzyjające „objadaniu się” :
  • Gdy jedzenia jest dużo i  jest łatwo dostępne (masz zapasy jedzenia i słodyczy w domu?)
  • Jedzenie w sytuacjach angażujących uwagę (oglądanie telewizji, przeglądanie Internetu, czytanie)
W takich sytuacjach ma miejsce swego rodzaju ograniczenie czy utrata pełnego kontaktu z rzeczywistością, czemu sprzyja gryzienie, przeżuwanie, smakowanie i połykanie jedzenia.
Popadanie w "trans jedzeniowy" stanowczo nie sprzyja monitorowaniu własnego zachowania związanego z jedzeniem.
 
Przekonania dotyczące nas samych i naszych relacji ze światem
  • Jeśli mamy przekonanie, że nam nic nie wychodzi, dlaczego z umiarkowanym jedzeniem miałoby być inaczej?
  • Nadmierna potrzeba osiągnięć, dążenie do perfekcjonizmu lub poczucie bezradności wywołują przeważnie nieprzyjemne emocje i chęć pocieszenia się - na przykład jedzeniem.
  • Jeśli do tego człowiek izoluje się i jest mu trudno mówić o sobie - jedzenie często służy do łagodzenia przykrych uczuć i samotności.
 
- Trudności z przeżywaniem i wyrażaniem złości
 
Czasem, na skutek braku umiejętności wyrażania złości, zatrzymujemy ją w ciele, to rodzi napięcie - nieprzyjemne uczucie dyskomfortu i pobudzenia. Jedzenie zdaje się łagodzić ten niepokój...
 
Zdarza się, że przyczyną niewyrażania złości są nasze przekonania - "nie wypada, kiedy powiem, że mnie to złości" bo sprawię komuś przykrość", "ktoś się obrazi" lub wręcz nieświadomość swojej złości podparta przekonaniami - „jestem osobą spokojną i miłą”,  "nie denerwuję się”, "trudno mnie zdenerwować"
 
Bez zwględu na to, jakie przekonania powodują, że niewyrażamy swojej złości, jestesmy bardziej skłonni podjąć czynności, które nas uspokajają, a więc np. sięgnąć po jedzenie.
 
Trudności w radzeniu sobie ze stresem i problemami
 
Jedzenie odwraca uwagę od przykrych spraw. Zwiększona potrzeba jedzenia wynika raczej z negatywnych emocji (czasem nie do końca świadomych), złego samopoczucia, obniżonego nastroju.  
W takich chwilach jedzenie może być wykorzystywane do niemal dosłownego „połykania emocji”.
Nie tylko osoby z nadwagą twierdzą, że jedzenie zmniejsza nieprzyjemne odczucia niepokoju, złości, poczucia winy, smutku czy nudy.
 
 
- Nieodpowiednia samokontrola
 
Polega na tym, że koncentrujemy się  kontrolowaniu emocji, nie zaś spraw, z którymi te emocje są związane, a które powinny być głównym źródłem uwagi i działań.
 
 
- Uczenie się sensoryczne
 
Zjedzenie czegoś słodkiego powoduje zwiększone wydzielanie endorfin, ma działanie uspokajające i zwiększa stężenie serotoniny, która poprawia nastrój.  
 
Jednak to uspokajające działanie trwa niedługo - zły nastrój szybko powraca i chęć zjedzenia słodyczy również. Grozi to powstaniem mechanizmu błędnego koła lub uczenia się sensorycznego, co prowadzi do ryzyka wystąpienia zespołu kompulsywnego objadania się.
 
- Próby powstrzymywania się od myślenia o jedzeniu
 
Im bardziej staramy się nie myśleć o jedzeniu, tym większą odczuwamy potrzebę sięgnięcia po jakąś przegryzkę. (spróbuj nie pomysleć "jaka dziś pogoda...")

 czytaj więcej - Ankieta Kompulsywnego Objadania się

Psychologgia - Gabinet psychologiczny w centrum Warszawy - logo stopka

Psychologgia - Gabinet psychologiczny
Warszawa Chmielna 28A / 1a, 2, 4
(w pobliżu kina Atlantic)
tel: 512-021-100
tel: 509-744-633
e-mail: recepcja@psychologgia-plus.pl



Poradnia psychologiczna - godziny pracy:
pon-pt 9:00-21:00 sobota 9:00-15:00
Warszawa Centrum

Psychologgia