Spełniona i prawdziwa miłość to marzenie większości z nas. Chcemy tworzyć udane związki i szczęśliwe rodziny, ponieważ w tego typu bliskich relacjach upatrujemy źródeł szczęścia i życiowej satysfakcji. Miłość to popularne uczucie, które wydaje nam się czymś prostym i dość naturalnym. Jednak istnieją osoby, którym zaangażowanie się w relację z drugą osobą wcale nie przychodzi łatwo. Tacy ludzie boją się, że są pozbawieni zdolności do kochania i nigdy nie uda im się osiągnąć spełnienia w tej sferze, gdyż nie będą w stanie zbudować żadnego związku. Skąd biorą się takie problemy? Czym się objawiają? Tutaj dowiesz się wielu ciekawych informacji na temat powodów, przez które nie kochamy.
Jak zachowuje się osoba, które nie potrafi kochać?
Spotykamy drugą osobę, darzymy ją uczuciem – jednak w pewnym momencie okazuje się, że coś jest nie tak. Które oznaki i zachowania faktycznie mogą świadczyć o tym, że nie potrafimy nikogo kochać?
- Zachowujemy dystans od drugiej osoby. Niby jesteśmy z kimś, ale nie zachowujemy się tak, jakbyśmy mieli do czynienia ze związkiem.
- Zaczynamy znajomość gwałtownie, ale z biegiem czasu stajemy się oziębli wobec drugiej osoby.
- Wydajemy się być niekonsekwentni i niestabilni.
- Nie wyrażamy swoich uczuć drugiej osobie.
- Boimy się przekroczyć pewne granice intymności. W takiej sytuacji bardzo szybko się wycofujemy.
- Unikamy rozmów na niewygodne tematy. Uciekamy od konfliktów.
Oczywiście to tylko kilka z niektórych, podstawowych zachowań, jednak każdy z nas jest inny i odrębnie wszystko przeżywa, dlatego nie ma reguły, z której jasno i dokładnie wynikałoby, że nie potrafimy szczerze kochać innego człowieka. W sytuacji, gdy podejrzewamy u siebie taką diagnozę, warto zgłosić się o pomoc do specjalisty.
Dlaczego nie potrafię kochać?
Większości z nas miłość wydaje się kwestią całkowicie naturalną. Od dziecka zazwyczaj obdarzamy nią swoich rodziców, dziadków czy rodzeństwo, a później z niewymuszonych powodów zaczynamy interesować się potencjalnymi partnerami i doświadczamy kolejnych zauroczeń, tworzymy pierwsze związki i nabywamy coraz to nowsze doświadczenia miłosne. Dlatego też ciężko nam uwierzyć, że miłość jest stanem i rodzajem umiejętności, której trzeba się nauczyć. Zdolności tej nabywamy już jako dziecko poprzez kontakty z najbliższymi osobami.
Miłość a dzieciństwo
Nie warto całej odpowiedzialności za swoje niepowodzenia w tej sferze zrzucać na niekompetencję rodziców. Jednak trzeba uświadomić sobie, jak ważnym etapem w tej kwestii w naszym rozwoju są wczesne lata dzieciństwa. Dzieje się tak dlatego, że właśnie w tym wieku najintensywniej poznajemy siebie, otaczający nas świat i rządzące nim prawa. Już jako dzieci uczymy się, jak powinniśmy żyć i zachowywać, by poradzić sobie w otoczeniu, w którym przebywamy – wyrabiamy swój własny styl bycia. Nasi najbliżsi pokazują nam i pomagają zrozumieć, jakie zachowania są akceptowalne, a jakie niewłaściwe. Dotyczy to każdego z nas, nie ma od tego wyjątków.
Badacze twierdzą, że jakość relacji z matką wpływa na jakość naszych związków z innymi w dorosłym życiu. Na wczesnym etapie rozwoju nie komunikujemy się za pomocą mowy, jednak potrafimy odbierać bodźce z otoczenia. Kiedy nasi rodzice od początku okazują nam pozytywne uczucia związane z miłością – poprzez słowa, dotyk oraz mowę ciała, wysyłają nam sygnały, które nasze zachowania są pożądane. Z drugiej strony, jeśli doświadczamy odrzucenia, bólu, złości i innych przykrych emocji, zaczynamy kojarzyć bliskie relacje ze strachem. Niestety, właśnie z tego powodu, w przyszłości często nie umiemy kogoś naprawdę pokochać, gdyż cały czas głęboko w podświadomości mamy poczucie, że miłość niesie wiele cierpienia i nie jest niczym przyjemnym.
Dzieci DDA
Taka jest właśnie sytuacja dzieci np. w rodzinie alkoholowej, w której wszystkie relacje ciągle ulegają zaburzeniu. Okresy miłości i bliskości przeplatają się z epizodami chłodu, awantur, a nawet przemocy. Prawda jest taka, że bliscy nałogowca nigdy nie wiedzą, czego mogą się spodziewać po powrocie do domu. W ten sposób uczą się myśleć, że bliskie relacje nie charakteryzują się poczuciem bezpieczeństwa, a niepokojem i ciągłą huśtawką nastrojów. W dorosłym życiu nie potrafią pokochać partnera, zaufać mu i zaangażować się w stały związek, ponieważ kojarzy im się to z zagrożeniem.
Potrzeba miłości
Bezwarunkowa miłość jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Nasz gatunek jest tak skonstruowany, że nowo narodzone osobniki nie są w stanie przetrwać samodzielnie jeszcze długo po urodzeniu. Aby przeżyć, bezwzględnie potrzebujemy przywiązanych do nas dorosłych, którzy będą się o nas troszczyć – zazwyczaj są to mama i tata. Bardzo ważne są również aspekty życia wykraczające poza potrzeby biologiczne: potrzeba miłości, akceptacji oraz samorealizacji. To od rodziców dowiadujemy się, że jesteśmy ważni i warci kochania. To oni uczą nas poczucia własnej wartości i pewności siebie. Dzięki nim mamy odwagę, by ufać innym, ale jednocześnie znamy swoją wartość i potrafimy stawiać im granice, by bronić samych siebie.
Oczywiście, nasze dzieciństwo i wydarzenia mające miejsce lata temu nie determinuje całego naszego przyszłego życia i zazwyczaj nie nakłada na nas ograniczeń nie do pokonania. To, co otrzymujemy od rodziców w pierwszych latach, to kapitał, który możemy rozwijać na dalszych etapach lub przeszkody, które możemy, a czasami musimy pokonywać. Wszystko zależy od nas samych. Przerzucanie całej odpowiedzialności za swoje niepowodzenia na rodziców oznacza postrzeganie świata z perspektywy dziecka. Tymczasem będąc dorosłymi ludźmi, możemy wziąć sprawy w swoje ręce i nauczyć się konstruktywnych sposobów radzenia sobie z wyzwaniami stawianymi nam przez życie. Dzięki pracy nad sobą, możemy w przyszłości komuś zaufać, a nawet wziąć ślub, mieć dzieci i prowadzić normalne życie, które będzie dawać nam szczęście. Nauka miłości, zaangażowania i zaufania bywa trudna, jednak radość z satysfakcjonującego, związku wiele wynagradza.
Zachęcamy do rozmowy z naszym specjalistą w gabinecie psychologicznym w centrum Warszawy. Terapia dla studentów lub indywidualna rozmowa ze specjalistą. Skorzystaj z fachowej pomocy.