Rodzice często zamartwiają się, że popełnili jakiś błąd w wychowaniu swoich dzieci. Boją się, że dojrzewanie nastolatków może przebiegać nieprawidłowo i że z młodymi ludźmi dziać może się coś niedobrego. Zrozumienie różnych młodzieńczych, często buntowniczych zachowań może nie być łatwe dla rodziców, którzy często nie pamiętają, jak myśleli w wieku swoich dzieci.
Gorący temperament
Wielu rodziców nastolatków wychodzi z założenia po jakimś czasie, że największa niedojrzałość emocjonalna i wielkie zmiany w psychice ich dziecka są już za nimi… Nagle jednak zaczynają się zachowania tak znane, których rodzice się nie spodziewają – dzieci, już przecież prawie dorośli – zaczynają wyrażać swoje emocje przez krzyk, płacz, obrażanie się, trzaskanie drzwiami, miotanie przedmiotami i nieeleganckie przekleństwa, mimo że powinni już potrafić porozumiewać się spokojnie i powiedzieć, w czym leży problem.
Młodzi ludzie bywają zmienni i wybuchowi. Często zdarza się im podejmować pochopne decyzje. Chęć eksperymentowania na różnych polach jest typowa dla nastolatków, którzy pragną nie tylko próbować nowego, ale także udowadniać swoją „dorosłość” otoczeniu. Wiele ich czynów wynika ze skomplikowanych przemian, które zachodzą w osobowości i psychice w związku z okresem dojrzewania. Tzw. burza hormonalna zaskakuje zarówno nastolatków, jak i opiekunów, bo ci pierwsi nie do końca rozumieją co się z nimi dzieje, a ci drudzy, mimo że sami już przeżyli ten okres i są świadomi tego, co dzieje się z ich dziećmi, nie do końca potrafią zrozumieć i zaakceptować postaw młodych.
Okres buntu
Przetrwanie tego całkiem długiego i burzliwego okresu może być trudne. Nie tylko przez rozterki i emocje, które rozpraszają nastolatka, ale także z innych powodów. Gdyby też można było rzucić wszystko i skupić się tylko na naszym wnętrzu i zmianach, które w nas zachodzą! Tymczasem młodzi ludzie mają na głowie szkołę, egzaminy, obowiązki domowe, sprawy towarzyskie. Wszyscy, jako nastolatkowie musieliśmy pogodzić ciężary dojrzewania z najzwyczajniejszą codziennością.
Jest też druga strona w tym układzie, który chwilami może przypominać pole bitwy – rodzice. Ci mają bardzo często uczucie, że młodzież robi im na złość, wyżywa się (oczywiście równolegle takie same uczucia mają niejednokrotnie młodzi) i rozładowuje w domu swoje frustracje. Mogą podejrzewać swoje dzieci nawet o próby manipulacji. Do tego dochodzą i własne zmartwienia – problemy w pracy, rachunki do opłacenia, dodatkowe zajęcia, które zabierają im czas i energię. Rodzinne starcia sprawiają, że emocje narastają i mogą wywołać poważną awanturę.
Co się dzieje w mózgu?
Badacze byli przekonani do niedawna, że huśtawki nastrojów i wybuchowość młodych ludzi to jedynie fizyczny objaw zmian hormonalnych, które zachodzą w organizmie. Dziś, chociaż doszli do wniosku, że zmiany te mają bardzo istotny wpływ na młodego człowieka, to przyczyn w zmianie zachowania i myślenia dziecka, należy szukać w mózgu.
Najdynamiczniej mózg rozwija się do szóstego roku życia dziecka. Część połączeń między komórkami nerwowymi powstałymi w tym okresie zostanie zredukowanych, aby mózg działał sprawniej – to pewnego rodzaju porządki, które zachodzą w mózgu. Jeżeli rzeczywiście tak jest, to dlaczego nastolatkowie dojrzewając, znów zdają się tak rozchwiani emocjonalnie, jak w dzieciństwie?
Badania pokazały, że w okresie dojrzewania dochodzi do kolejnej, intensywnej przebudowy w mózgu. Kora mózgowa, będąca czymś w stylu „jednostki dowodzenia” w organizmie. Ta część mózgu odpowiada za większość procesów poznawczych – przede wszystkim umiejętność przewidywania skutków naszych działań, logiczne i abstrakcyjne myślenie i zdolność racjonalnego podejmowania decyzji. Kora może rozwijać się aż do dwudziestego piątego roku życia.
Może zauważyliście, że w przed okresem dojrzewania lub w jego trakcie pewne umiejętności wymagały od Was dużo wysiłku i nie do końca wychodziły tak, jak byście tego chcieli. Za to po okresie dojrzewania i przemianom w mózgu między piątym a siedemnastym rokiem życia część połączeń neuronalnych znika, inne się tworzą, zachodzi mielinizacja istniejących połączeń, które ulegają wzmocnieniu. Dzięki temu część umiejętności, które wcześniej wymagały od nas więcej wysiłku, staje się łatwiejszych.
Trudny okres
Z badań wynika, że „bunt” nastolatków nie jest nim w istocie – postawy nastolatków nie są skierowane przeciwko ich rodzicom. Wynikają z przemian w organizmie. Nie są też objawami choroby ani zaburzeń. W tym okresie dopiero rozwija się u młodzieży umiejętność panowania nad swoimi emocjami i potrzebami. Nasze dzieci uczą się wówczas dopiero jak oceniać skutki swoich własnych działań i na czym polega branie odpowiedzialności za swoje czyny.
W okresie dojrzewania nastolatek potrzebuje przestrzeni, zrozumienia i stałości rodziców. Spokój i możliwość zdobywania własnych doświadczeń usprawni ten proces. Jako rodzice możemy zaoferować nasze wsparcie i opanowanie nawet w kryzysowych sytuacjach.