Nasza kultura stawia na indywidualizm, autentyczność i oryginalność, a naśladownictwo postrzega jako coś negatywnego. Tymczasem okazuje się, że umiarkowane dopasowywanie się do innych jest całkowicie naturalne i pomaga nam nawiązywać z nimi relacje, a co za tym idzie – jest niezbędne do życia w grupie. Być może jeszcze o tym nie wiesz, ale tobie również zdarza się stosować Efekt Kameleona. Czym on jest i jakie jest jego podłoże? W jakich sytuacjach możemy się z nim spotkać?
Większość z nas lubi podkreślać swoją indywidualność i niezależność. Staramy się odróżniać od innych zarówno wyglądem, jak i zachowaniem. Konformizm i nadmierne kopiowanie innych uważane są za wady i czynniki sprawiające, że dana osoba jest nudna i mało interesująca. Z drugiej jednak strony przejawiamy wyraźną tendencję do obdarzania większą sympatią tych, którzy w jakiś sposób nas przypominają. Podświadomie zakładamy, że łatwiej będzie nam znaleźć ze sobą wspólny język, a powstała w ten sposób relacja będzie zgodna, stabilna i bezkonfliktowa.
Tego, że powielanie zachowania innych czasami się opłaca, uczą się już noworodki – naśladownictwo pojawia się już w ciągu pierwszych 72 godzin życia! To właśnie w ten sposób dzieci nabywają rozbudowaną mimikę, repertuar dźwięków wyrażających rozmaite emocje i reakcje, a na dalszym etapie – umiejętność mowy. Niemowlę uśmiecha się i śmieje, ponieważ podobne przejawy mowy ciała obserwuje u dorosłych. Tego typu zachowania są zakodowane genetycznie i wynikają z ewolucji – zwiększają nasze szanse na przeżycie. Podobny mechanizm można zaobserwować w świecie zwierząt. W ich przypadku rodzaj przystosowania polegający na upodabnianiu się zwierząt do innych poprzez skopiowanie ich kształtu, barwy, zachowania lub innych właściwości nazywamy mimikrą.
W dzisiejszych czasach Efekt Kameleona nie służy wyłącznie do maksymalizowania naszych szans na przeżycie, ale również w znacznym stopniu zwiększa nasz codzienny komfort i pomaga osiągać rozmaite cele. Warto wiedzieć, że kelnerzy, którzy naśladują gesty oraz mimikę klientów, dostają większe napiwki. Podobnie dzieje się w przypadku ekspedientów – oni również mogą zwiększyć swoje zarobki poprzez kopiowanie zachowań kupujących. Okazuje się, że takie działania sprawiają, iż wzbudzamy większe zaufanie w otoczeniu, a co za tym idzie, jest ono bardziej skłonne wchodzić z nami w bliskie relacje i odczuwać do nas sympatię. Podobieństwa sprawiają, że mamy poczucie więzi i zaufanie do rozmówców, czujemy się w ich towarzystwie swobodniej oraz bezpieczniej. Można powiedzieć, że Efekt Kameleona jest czynnikiem, który łączy ludzi, tym samym umożliwiając istnienie większym społecznościom. Naśladując innych, zwiększamy prawdopodobieństwo, że inni ludzie nie tylko nas polubią i uznają za atrakcyjnych, ale również będą bardziej skłonni do niesienia nam pomocy. W dodatku badania pokazują, że osoby pozostające przez wiele lat w tym samym, stałym związku, dostrajają się do partnera. To tłumaczy, dlaczego pary często zachowują się, a nawet wyglądają podobnie. Co ciekawe, nie chodzi tu tylko o to, że podobają nam się twarze przypominające naszą – małżonkowie po wielu latach bycia razem są do siebie podobni bardziej, niż na początku związku! Przyczyną jest fakt, iż nieświadomie powtarzamy swoje wyrazy mimiczne, a w konsekwencji mamy zmarszczki w tych samych miejscach. W tym wypadku bardzo wyraźnie widać, że naśladownictwo pełni istotną funkcję w kształtowaniu zgodnych oraz satysfakcjonujących relacji międzyludzkich.
Choć Efekt Kameleona jest wrodzony, jego świadomego wykorzystywania można się nauczyć. Taka umiejętność ma wiele praktycznych zastosowań: przydaje się podczas poznawania nowych znajomych, wywierania pozytywnego wrażenia na atrakcyjnych dla nas osobach oraz stanowi bardzo skuteczne narzędzie stosowane do osiągania lepszych wyników w biznesie. Aby zrobić pozytywne wrażenie na partnerze interakcji, wystarczy bardzo uważnie go obserwować. Znaczenie mają rozmaite czynniki: jego ton głosu, sposób mówienia, gestykulacja, mimika oraz ułożenie ciała. Jeśli chcemy, by poczuł się w naszym towarzystwie lepiej i swobodniej, musimy dyskretnie odwzorowywać jego zachowanie. Powielać jego ton głosu, naśladować pozycję, jaką przyjął na krześle, wykorzystywać wyrazy twarzy, by wyrażać te same emocje co on. Co ciekawe, Efekt Kameleona działa nie tylko w przypadku kontaktu osobistego – możemy stosować go nawet podczas korespondencji. Aby to zrobić, wystarczy używać podobnych sformułowań i słów jak rozmówca, a nawet stosować te same emotikony. Musimy jednak robić to z wyczuciem, ponieważ w przeciwnym wypadku możemy zostać uznani za sztucznych i nieszczerych.
Większa sympatia i zaufanie do osób wykorzystujących Efekt Kameleona nie są bezpodstawne. Okazuje się, że większa skłonność do naśladowania partnerów interakcji idzie w parze z umiejętnością pracy w grupie, a także empatią. Osoby dostosowujące się do otoczenia lepiej je rozumieją i są bardziej skłonne do przyjęcia perspektywy rozmówcy.