Ofiara i sprawca – w pułapce przemocy rodzinnej

mężczyzna wchodzący po schodach

Rodzina w założeniu jest strukturą, która gwarantować ma jednostce poczucie bezpieczeństwa, wsparcie i możliwość socjalizacji, nauczenia się jak funkcjonować w społeczeństwie. Każdemu człowiekowi do rozwoju potrzebne są warunki pozwalające zachować równowagę emocjonalną. Członkowie rodziny wspierają rozwój swoich bliskich, wspierają się w trudnych sytuacjach i spędzają razem czas, co sprawia im przyjemność. Co prawda nie we wszystkich rodzinach to tak działa.

Rodzina (NIE)idealna

Życie na co dzień nie jest podręcznikowe. Rzadko kiedy wszystko jest zgodne z definicjami. Tak samo jest z rodziną. Nie zawsze ich członkowie wywiązują się ze wszystkich swoich obowiązków, nie zawsze są zainteresowani pielęgnowaniem więzi rodzinnych. Bywa także tak, że dom, który miał być schronieniem, staje się pułapką, kiedy zaczyna w nim dochodzić do aktów agresji.

Tego typu problemy są często ukrywane przed otoczeniem, nawet przez ofiary agresywnych zachowań. Dzieje się tak, po pierwsze dlatego, że w istocie w rodzinie możemy liczyć na pewną dyskrecję. To, co dzieje się w domu rodzinnym, nie musi wychodzić „za zewnątrz” – na widok publiczny – i w pewnym sensie nie zawsze powinno. To zupełnie normalne, że rodziny mają jakieś swoje sprawy, które rozwiązują w zaciszu własnych czterech ścian, tylko z udziałem najbliższych.

Przemoc domowa zdarzyć się może zarówno w tzw. dobrych domach, jak i w rodzinach wywodzących się ze środowisk patologicznych. Niejednokrotnie same ofiary chronią swoich oprawców – na początku z miłości albo ze wstydu, dlatego, że nie wierzą w to, że mogą sobie dać radę same, jeżeli odejdą od męża lub żony, którzy stosują przemoc.

Czym właściwie jest przemoc w rodzinie?

Bardzo ważne jest, żeby rozróżnić przemoc od sprzeczki czy nawet poważnej kłótni. Czasami człowiek reaguje impulsywnie, kiedy odczuwa lęk lub jest zraniony i odwdzięcza się drugiej osobie tym samym, sprawiając jej przykrość. Kłótnie jednak zdarzają się każdemu z nas, bo świat nie jest idealny, a tworzenie szczerej relacji opartej na miłości jest bardzo skomplikowanym procesem.

Wyrywa nam się wówczas jedno słowo za dużo (bo jesteśmy wzburzeni lub jest nam smutno), którego potem żałujemy i chcielibyśmy cofnąć czas, ale nie możemy, bo emocje wzięły górę.
Przemoc w rodzinie jest działaniem celowym. Sprawca jest w pełni świadomy tego, że może wykorzystać swoją siłę przeciwko członkom rodziny. Ranić można psychicznie lub fizycznie, naruszając nie tylko dobra osobiste najbliższych, ale także prawo. Osoby, które stosując przemoc domową, chcą podporządkować innych swojej woli i uzyskać kontrolę nad ich życiami, budząc w nich przekonanie, że zasłużyli na takie traktowanie. Wśród działań, które możemy zdefiniować jako przemoc w rodzinie, są także takie jak wykorzystywanie seksualne czy przemoc ekonomiczna.

Jak to się dzieje, że mimo przeżywania horroru we własnym domu, ofiara nie jest w stanie zerwać toksycznej relacji ze swoim katem?

Jestem ofiarą…

Według jednego ze schematów mających tłumaczyć występowanie przemocy w rodzinie zwanego modelem psychospołecznym, w środowisku człowieka mogą wystąpić pewne czynniki, które kształtują styl interakcji rodzinnych – niektóre z nich mogą spowodować właśnie wystąpienie aktów przemocy w rodzinie. Do zrozumienia, dlaczego dzieją się takie rzeczy, potrzebne jest analizowanie nie tylko profilu sprawcy i ofiary. Trzeba wziąć pod uwagę także otoczenie, w którym na co dzień funkcjonują.

Ofiary są zwykle do siebie podobne w pewnym stopniu – charakteryzują się zespołem cech, które ułatwiają osobie stosującej przemoc, wykorzystywanie i ranienie innych. Agresor zwykle wybiera osoby słabsze od siebie, dlatego częściej ofiarami stają się kobiety, dzieci i osoby starsze, chociaż zdarza się także, że są nimi mężczyźni.

Osoba doświadczająca przemocy może być podatna na wpływ silniejszej jednostki zwłaszcza wtedy, gdy przeszła jakieś wyczerpujące chwile, jest osłabiona psychiczne, (np. w związku z przeżywaniem żałoby), fizycznie (np. w związku z porodem), a nawet jeżeli od dłuższego czasu jest pod wpływem silnego stresu. Jeżeli do tego dojdzie, znęcanie się fizyczne lub psychiczne przez bliską nam osobę, ciągłe poczucie zagrożenia, nawet we własnym domu, może prowadzić do załamania, depresji, uzależnień i wielu innych groźnych następstw.

Psychoterapeuci podkreślają, że ofiary przemocy domowej mogą być wyjątkowo podatne na uzależnienia, które pomagają im odciąć się od przykrej rzeczywistości, poczuć się lepiej, stłumić ból czy zapomnieć o samotności. Sprawcy przemocy zależy na tym, aby jego ofiara była odcięta od przyjaciół i rodziny, która mogłaby jej pomóc.

Jak ofiara się broni?

Nie jest na tyle silna (psychicznie lub fizycznie), by otwarcie przeciwstawić się temu, kto ją krzywdzi. Liczyć na wsparcie także raczej nie może, bo sprawca przemocy zadbał o to, aby zerwać lub rozluźnić wszelkie więzi, jakie miała z innymi osobami. W tej sytuacji sterroryzowany człowiek zaczyna wykorzystywać bierne mechanizmy do walki ze swoją sytuacją – stara się nie prowokować agresji, wycofuje się z kontaktów ze społeczeństwem, stara się zasłonić przed atakiem, aby zminimalizować obrażenia.

Istnieją też różne pozytywne mechanizmy działania. Poszukiwanie wsparcia u bliskich – przyjaciół i rodziny, a nawet służb, które powinny nieść pomoce osobom doświadczającym przemocy rodzinnej (policja, służba socjalna, służba zdrowia), jest dobrym pomysłem, chociaż w praktyce nie zawsze kończy się rozwiązaniem problemu. Powody są różne – czasami nieudolność instytucji, które powinny nieść pomoc, innym razem wrogość osób, które powinny okazywać wsparcie – ale próba wybrnięcia z tragicznej sytuacji kończy się pogłębieniem niskiej samooceny i przekonania, że to ofiara jest winna tego, co ją spotyka. Jeżeli dodatkowo ofiara ma problemy finansowe i nie pracuje, tym bardziej związana jest z osobą, która bawi się jej kosztem.

Jestem sprawcą…

Chociaż płeć nie dyskwalifikuje ewentualnych oprawców i kobiety także mogą dopuszczać się przemocy rodzinnej, statystyki pokazują, że najczęściej sprawcami są mężczyźni, którzy na co dzień nie zdają się bardzo różni od tych panów, którzy nie stosują przemocy domowej. Mogą być jednak mniej pewni siebie, zaniżona samoocena sprawia, że nie są tak asertywni, jak osoby bez tego problemu. Mają też trudności z funkcjonowaniem w społeczeństwie i kontrolowaniem swoich emocji, a narastający w nich gniew łatwo sprawia, że przechodzą do fizycznych ataków.

Wśród mężczyzn stosujących przemoc rodzinną dzieli się na agresorów, którzy stosują przemoc wyłącznie w stosunku do swojej rodziny (50% wszystkich sprawców), takich, którzy cierpią z powodu zaburzeń psychicznych i którym zdarza się dokonywać przestępstw poza rodziną (25% wszystkich sprawców) i takich, którzy dopuszczają się przemocy w rodzinie i poza nią, często nadużywają substancji psychoaktywnych i są uzależnieni (25% wszystkich sprawców).

Sposób atakowania…

Dom jest dla tych osób miejscem, w którym bezpiecznie mogą rozładowywać swoje frustracje i napięcie, ponieważ tam są „niewidzialni” dla społeczeństwa, które zresztą często wykazuje się wyjątkową „znieczulicą”. Osoby te nie potrzebują prowokacji. Mogą sami prowokować partnera lub innego członka rodziny, żeby mieć pretekst do agresywnego zachowania. Trzeba wspomnieć o tym, że sprawca przemocy rodzinnej zwykle ma problemy poznawcze – źródło swojego gniewu i bólu zrzuca na osobę, którą krzywdzi, co dodatkowo sprawia, że nie czuje się winny.

Z pewnością słyszeliście pojęcia takie jak syndrom sztokholmski, efekt psychologicznej pułapki, więź traumatyczna – opisują sytuacje, w których ofiara zostaje tak zniewolona psychicznie przez agresora, że nie potrafi uciec z toksycznego związku.

Przemoc rodzinna jest przestępstwem

Możesz mieć problemy ze zmianą sposobu myślenia, ale czy naprawdę uważasz, że zrobiłaś/zrobiłeś coś, co sprawia, że powinieneś zostać obrażony lub uderzony przez drugą osobę? Zwłaszcza jeżeli czujesz, że bardzo się starasz, a Twoje wysiłki nie są doceniane, a wręcz jesteś karana/karany za to, że ciągle nie jesteś dość dobry/dobra, zastanów się – może warto by było porozmawiać z kimś o tym, jak się czujesz?

Zarówno psychiczne, jak i fizyczne znęcanie się jest przemocą, przed którą należy się bronić. Nie musisz szukać pomocy u najbliższej rodziny, ale uwierz, że możesz zmienić swoją sytuację, nawet jeżeli zdaje Ci się, że jest naprawdę tragiczna. Skontaktuj się z nami. Wysłuchamy Cię i wesprzemy.