Dzieci spędzają najwięcej swojego wolnego czasu w szkole, z rodzicami i rówieśnikami. Są otwarte, szczere, dzielą się własnymi spostrzeżeniami i emocjami z bliskimi, jednak z wiekiem zaczynają budować swój własny świat, taki tylko dla nich – taki, który każdy z nas ma. W swoim świecie mają swoje wspomnienia, przemyślenia, marzenia i potrzeby, którymi wolą nie dzielić się z innymi. W tym świecie jest miejsce także dla pierwszych trudności, problemów, kłótni, które chcą rozwiązywać same. Jak rodzic może wesprzeć swoje dziecko w konfliktach z rówieśnikami?
Problem z kolegami
W pewnym momencie dzieci nie dzielą się już z rodzicami dosłownie wszystkim. Mają tzw. swoje sprawy, które chcą zachować dla siebie – mieć prywatność. Konflikty z kolegami i koleżankami ze szkoły lub podwórka, wykluczenie z grupy, wyśmiewanie może być bardzo dotkliwe dla dziecka, które nie będzie umieć sobie poradzić z uciążliwą sytuacją. Czy da się jakoś pomóc dziecku rozwiązać taką sytuację?
Kłótnie rówieśników różnego rodzaju na podwórku i w szkole są nieuniknione. Od drobnych sprzeczek, krótkotrwałych sporów po o wiele groźniejsze takie jak przemoc psychiczna i fizyczna, które zdarzają się w szkolnej rzeczywistości. Różnice w wychowaniu, osobowości, poziomie inteligencji, statusie materialnym, poglądach są częstymi powodami nieporozumień i kłótni, a każde dziecko inaczej reaguje na taki stres.
Rywalizacja w grupie
Dzieci wchodzą w konflikt bardzo często, żeby zaprezentować swoją siłę, popularność, zdobyć uznanie innych dzieci. Rywalizować można o wszystko, co może wyróżnić je z tłumu – dobre oceny, ubrania, sympatia, ilość przyjaciółek lub przyjaciół.
Na relacje między dziećmi mogą mieć wpływ nauczyciele, jeżeli zdarzy się im traktować poszczególnym uczniów wyjątkowo, nawet jeżeli nie robi tego celowo lub w rzeczywistości tego nie robi, ale uczeń odnosi wrażenie, że nauczyciel jest niesprawiedliwy. Na przykład łagodniej oceniane dziecko, mimo że samo nie prosiło o specjalne traktowanie, może być atakowane przez zazdrosnych kolegów i koleżanki.
Jak w każdej grupie, w klasach i szkole każdy odgrywa jakąś rolę – mamy liderów, żartownisi, wzorowych uczniów, ale też te dzieci, które są odrzucane lub zostały ofiarą jakiejś grupy.
Reakcje na konflikt
Różne są rodzaje konfliktów i wrażliwość dzieci. Jedne reagują bardziej gwałtownie, inne stopniowo zamykają się w sobie. Zależy to od wielu rzeczy – osobowości, wychowania, wsparcia od pozostałych kolegów i dorosłych.
Nierozwiązane konflikty mogą skutkować obniżeniem wiary w siebie i izolowanie się od kolegów i koleżanek. Poważny problem zaczyna się, kiedy w dziecku rozwija się lęk szkolny i pojawia się niechęć do uczęszczania na zajęcia, symulowanie objawów, żeby uniknąć chodzenia na lekcje lub wagary.
Problemy towarzyskie przekładają się niejednokrotnie na wyniki w nauce i kontakty z nauczycielami. Rozwinąć może się depresja. Czasami pojawiają się dolegliwości somatyczne, takie jak bóle głowy i brzucha, bezsenność. Nieleczona depresja może prowadzić do próby samobójczej.
Jak rodzic może pomóc?
Rodzic ma mały wpływ na to, czy dziecko znajdzie się w trudnej sytuacji towarzyskiej ze swoimi kolegami i koleżankami. Ma też utrudnioną możliwość bezpośredniego wsparcia dziecka w rozwiązywaniu problemu. Więc co możemy zrobić, jako rodzice?\
Przygotujmy dziecko na dzień, w którym będzie mogło znaleźć się w sytuacji, w której stanie przeciwko innemu uczniowi lub grupie i będzie chciało bronić swoich opinii. Można to zrobić przede wszystkim, dbając o zbudowanie odpowiednio silnej pewności siebie dziecka i ugruntowania jego poczucia własnej wartości. Powinno się ono szybko nauczyć, że zdarzy mu się usłyszeć w życiu krytykę z różnych powodów i powinno potrafić na nią zareagować w odpowiedni sposób.
Pokażmy też młodym członkom społeczeństwa, jak ważna jest asertywność, umiejętność odmawiania i posiadanie własnych opinii. A nade wszystko przekażmy im, że mogą z nami porozmawiać o wszystkim, tym bardziej korzystać ze wsparcia najbliższych w trudnych dla nich momentach. Możemy pomóc w rozwiązywaniu problemów, tylko wówczas, gdy o nich wiemy.
Bądźmy czujni
Rodzicom może zdarzyć się nie zareagować właściwie na sygnały, które dają nam dzieci. Jesteśmy w końcu tylko ludźmi, którzy mają też swoje problemy w pracy, związkach, gorszy dzień. Możemy założyć jednak, że dziecko nie przyjdzie do nas z prośbą o pomoc, jeżeli nie będzie się działo coś, co jest dla niego poważnym problemem.
Ostatnia rzecz, którą możemy zrobić, to zignorowanie naszego dziecka. Naszym zadaniem, jako rodziców jest dojść do sedna sprawy, upewnić się, że na pewno nie dzieje się nic złego. Nie lekceważmy problemów dzieci, bo chociaż dla nas niektóre z powodów do kłótni naszych dzieci mogą być błahe, dla nich są niezwykle ważne.
Kochamy nasze dzieci i ufamy im, dlatego często trudno nam wyobrazić sobie swoje dziecko w roli zarówno agresora, jak i ofiary. Musimy dokładnie przyjrzeć się sytuacji, zanim podejmiemy decyzję o ingerencji. Nie reagujmy też irytacją na prośbę o wsparcie, lecz postarajmy udzielić się niezbędnego wsparcia. Dziecko, któremu pomożemy rozwiązać problem, będzie najprawdopodobniej bardziej efektywnie rozwiązywać podobne sytuacje samodzielnie.
Problemy, z którymi nie możemy sobie poradzić
Sytuacje mogą być różne. W wielu przypadkach dziecko wystarczy zachęcić, wskazać drogę i sposób działania, który pomoże. Nauczyć bronić się przed zaczepkami. Może jednak zdarzyć się coś, czego nie przewidzieliśmy i na co nie przygotowaliśmy swojego dziecka. Może nawet być tak, że po przeanalizowaniu sytuacji, sami nie wiemy co poradzić naszym pociechom.
Nie wahajmy się wtedy sami prosić o pomoc, bo od naszej reakcji zależy dobro dziecka. Pomóc może nauczyciel, pedagog, psycholog lub terapeuta. Każdy z nim ma rozległą wiedzę na temat zachowań, reakcji i sposobu myślenia w dzieci i będzie wspierał Cię radą w trudnej sytuacji.