„… w czerwonych barwach walczyć będzie stres, a w drugim narożniku niebieski zawodnik już przyjmuje ostatnie porady od zdrowego rozsądku…”. Wielu ludzi dba o zdrowie fizyczne i dobrą kondycję. Wielu łapie bakcyla i chce spróbować swoich sił we współzawodnictwie. Nierzadko zdarza się, że podczas zawodów nie dajemy z siebie stu procent i nie jesteśmy w stanie zapanować nad stresem, dlatego coraz więcej trenerów, zawodników i psychologów mówi o tzw. przygotowaniu mentalnym. Jak psycholog może pomóc zawodnikowi?
Kiedy warto zastanowić się nad przygotowaniem mentalnym?
Wciąż dosyć często zdarza się, że sportowcy i trenerzy nie traktują psychologicznych aspektów uprawiania sportu, jako elementu wymagającego treningu. Popularnym podejściem jest skupianie się na ciele – zdrowej diecie, treningu, sesji z masażystami i fizjoterapeutami. Tymczasem na emocjach sportowca skupia się niewiele osób. Zapobiega się więc kontuzjom, leczy zranienia, ale nikt nie uczy sportowców i zawodników, jak radzić sobie z psychologicznymi obciążeniami i leczyć te rany, których nie można zobaczyć.
Jak w wielu przypadkach, o przygotowaniu mentalnym zaczynamy sobie przypominać, dopiero kiedy zaczynamy zauważać, że coś jest nie tak. Słaba forma. Zawodnik nie uzyskuje takich wyników, jakich oczekiwano albo nagle zaczął sobie gorzej radzić. Sprawdzono już wszelkie możliwości. Pytano „czy coś boli?”, „czy treningów za mało”, aż wreszcie padło pytanie: „dlaczego nie możesz się skoncentrować?!” – i dotarło do nas, że problem może leżeć w głowie.
Co razem mogą zdziałać psycholog ze sportowcem
Często, kiedy ponoszą emocje – bo sezon w pełni lub zbliżają się najważniejsze mistrzostwa – oczekuje się, żeby psycholog dokonał cudu i to najlepiej natychmiast. Prawda jest taka, że tak samo, jak nie da się w jeden dzień uleczyć kontuzji, nie da się także pomóc z dnia na dzień człowiekowi, który nie radzi sobie ze swoimi emocjami. Nie można też oczekiwać dużej odporności na silne bodźce od osoby, która nie pracowała nad swoją odpornością psychiczną wcześniej, dokładnie tak samo, jak nie możemy wymagać od początkującego sportowca, żeby po pierwszym treningu przebiegł maraton.
Co ciekawe, jeżeli zapytalibyśmy trenerów i profesjonalnych zawodników, jak bardzo ważne jest, przygotowanie mentalne, odpowiedzieliby, że jest to niezwykle ważne. Niestety często za tą „świadomością” nie zawsze idą czyny. Specjaliści badający wpływ treningu na osiągi sportowców używają metafory stołu, aby opisać trening. Blat oparty jest na czterech nogach. Jedna nadłamana może już poważnie zaburzyć jego stabilność. Na tę sportową całość i sprawność składają się trening techniczny, taktyczny, motoryczny i mentalny – ten, którego dotyczy nasz artykuł.
Artykuł powstał dlatego, że coraz więcej z nas uprawia sport. Nasze dzieci także zapisujemy na różne treningi, do sekcji sportowych, chcemy współzawodniczyć, chcemy, żeby młodzi współzawodniczyli. Dla dobra naszych bliskich i naszego warto wiedzieć, czym jest przygotowanie mentalne. Możliwe trudności psychiczne wynikające ze stresującego współzawodnictwa są często bagatelizowane. Mogą jednak poważnie wpłynąć na nasze zdrowie psychiczne, a także wpłynąć na osiągi, co sprawi, że nasza motywacja z treningu będzie maleć, aż w końcu to, co kochaliśmy, będzie kojarzyło nam się nie z przyjemnością, lecz ze stresem i wysiłkiem.
Sportowcy wiedzą, że coś jest nie tak
Trening mentalny powinno się włączyć, zanim w ogóle zaangażujemy się do współzawodnictwa, a nawet na etapie rozpoczęcia pozostałych treningów. Nastawienie i świadome trenowanie pozwala na osiągnięcie zupełnie innych rezultatów, niż gdyby pominęło się przygotowanie mentalne. Nie polega ono na „leczeniu”. Nie zostało stworzone tylko dla tych, którzy sobie nie radzą z emocjami. Tak samo, jak klasyczna psychoterapia, trening mentalny daje nam tarczę, dzięki której jesteśmy w stanie wychodzić bez szwanku nawet po trudnych sytuacjach, w których jesteśmy „pod ostrzałem” różnych emocjonalnych pocisków. Przeszkody zawsze mogą się pojawić, trening pozwala nam sobie z nimi poradzić.
Sportowcy, nawet jeżeli nie mają przygotowania mentalnego, często zdają sobie sprawę z tego, że coś jest nie tak. Mówią wtedy po nieudanym wyścigu lub walce, że mieli problemy z koncentracją, że mieli „niespokojną głowę”. Oznacza to, że psychiczny stan nie pozwolił im na wykorzystanie swoich fizycznych możliwości w stu procentach. Warto też zauważyć, że depresja w sporcie wyczynowym nie jest czymś niezwykle rzadkim. W ostatnich latach coraz więcej sportowców – „emerytowanych” i aktywnych decyduje się zabrać głos w środkach publicznego przekazu i opowiada o trudnościach emocjonalnych i traumach.
Na czym polega przygotowanie mentalne?
Psycholog pracuje na różne sposoby z zawodnikiem/sportowcem zajmując się takimi sprawami jak pobudzenie, emocje, wyznaczanie celu, automotywacja. Sportowiec uczy się, jak lepiej panować nad swoimi reakcjami, jak skupiać swoją energię na realizacji celu, ale także na tym, jak przyjmować porażkę, jak pozbierać się po niej i wrócić do gry.
Oczywiście głowa nie zrobi za ciało tego, co trzeba zrobić, aby wygrać. Nadal trzeba być lepszym od kogoś fizycznie, żeby osiągnąć sukces, ale jeżeli nie chcemy, żeby to był drogo okupiony (kosztem naszego zdrowia psychicznego) sukces, przygotowanie mentalne jest niezbędne. Praca nad wytrenowaniem „mentalnym” może trwać od kilku tygodni do kilku miesięcy. Wszystko zależy od naszego charakteru, bagażu emocjonalnego, sytuacji, w której obecnie się znajdujemy i stan psychicznego.
Jesteś sportowcem i zastanawiasz się, co zyskasz, dzięki pracy z terapeutą lub psychologiem?
- Zrozumiesz, co przeszkadza ci podczas rywalizacji z innymi,
- Zdobędziesz wiedzę i umiejętności, które pozwolą Ci wyeliminować czynniki, które blokują Twoje fizyczne zdolności,
- Nauczysz się zdrowo podchodzić do rywalizacji, sukcesu i porażki,
- Zaczniesz zauważać przeszkody na tyle szybko, żeby poradzić sobie na czas z ich pokonaniem,
- Codzienność także stanie się łatwiejsza, bo zadania do wykonania, cele i współzawodnictwo są częścią tej codzienności.