Rozmawianie ze sobą jest trudniejsze, niż może się nam zdawać. Często zamykamy się w sobie, przestajemy dzielić się sekretami i uczuciami. Bywa, że po prostu zakładamy, że druga osoba się domyśli, co czujemy i czego potrzebujemy. Jednak druga osoba nie jest w stanie czytać nam w myślach, nawet gdy znamy się naprawdę dobrze, a gdy nie rozmawiamy, może dochodzić do kłótni.
Szczerze i prosto
Mówi się, że to nie słowa się liczą, a czyny. Jednak codzienne życie nie obfituje zwykle w romantyczne deklaracje i czyny. Częściej rozmawiamy o problemach życia codziennego, o rzeczach mniej ważnych, a szczere, poważne rozmowy odkładamy na kiedy indziej. Jedni z nas bardziej niż drudzy potrzebują zapewnień o uczuciu. Dla niektórych częste powtarzanie słów „kocham Cię” sprawia, że słowa te nie są tak wyjątkowe, inni lubią często słuchać zapewnień swoich ukochanych.
Trudno mówi Ci się o rzeczach ważnych? Zacznij komunikację lekko. Chociaż wiele osób deklaruje, że drażni je small talk, tak naprawdę jest świetnym sposobem na rozpoczęcie bardziej znaczącej wymiany myśli.
Dowiedz się, czym jest small talk i jaka jest jego funkcja.
Moc komplementów
Słowa uznania są równie ważne dla człowieka, jak konstruktywna krytyka, gesty wsparcia i szczere, poważne rozmowy. Niektórzy traktują komplementy jak narzędzie, które pozwala osiągnąć pewien cel, zdobyć czyjeś serce i obdarowują nimi człowieka jedynie na początku znajomości. Kiedy poznajemy nowego, fascynującego człowieka, patrzymy na świat przez różowe okulary – zauważamy drobne gesty, słowa, zalety i chętnie sprawiamy przyjemność słowami.
Po dłuższym czasie zakładamy, bardzo często niesłusznie, że ktoś wie, że jest kochany i nie potrzebuje zapewnień. W końcu powinno to być dla tej drugiej osoby oczywiste, że ją kochamy, że jest wyjątkowa i zaczynamy coraz rzadziej prawić jej komplementy. Miłe słowa sprawiają, że ktoś czuje się zauważony, to zapewnienia najbliższych sprawiają, że kiedy przytrafi nam się jakaś porażka, nasza samoocena wytrzymuje cios, a my jesteśmy w stanie się pozbierać.
Ucz innych i siebie, że przyjmowanie komplementu jest dobre
Nieszczera skromność albo – co gorsza – przesadna skromność, przekonanie, że nie zasługujemy na czyjeś uznanie, sprawi, że osoba, która chce sprawić nam przyjemność, nie będzie wiedziała, czy komplement sprawia nam radość. Bywa, że nie wiemy, czy powinniśmy przyjąć komplement, ale niepewność sprawia, że nasz rozmówca widzi, że jego pozytywne słowa zostały odrzucone i może się wstrzymać ze szczerością, obawiając się zbagatelizowania jego słów.
Odpowiednio rozdawane komplementy wpływają na poczucie własnej wartości człowieka. Jeżeli mówi się komuś, że jest odważny, silny i pewny siebie, zaczyna w to wierzyć. Jeżeli będąc z kimś, będziemy często słyszeć, że jesteśmy do niczego, będziemy chcieli być z kimś, kto uważa, że jesteśmy wyjątkowi.
Nie znaczy to o oczywiście, że mamy kłamać. Nieprawdziwe komplementy nie są bezinteresowne – za ich pomocą można manipulować innymi ludźmi. Tak użyte „dobre” słowo może zdradzić nasze złe intencje. Przez komplementy dajemy znać tym, którzy są dla nas ważni, co lubimy. Kiedy partner mówi nam, że lubi zasypiać w naszych ramionach, czujemy się bardziej zmotywowani, żeby go przytulać wieczorem. Uczymy się w ten sposób, co sprawia mu/jej przyjemność.
Uznajemy oczywiste, że porozmawiać trzeba o zachowaniach, które są problematyczne – takich, które nam się nie podobają. Cały czas mówimy, że coś byśmy chcieli zmienić w zachowaniu partnera, bo nam nie odpowiada. W efekcie cały czas słyszy, że coś jest nie tak, a zapomina, jak to jest być docenionym i jest nieszczęśliwy. Nie zapominajmy mówić naszym bliskim, jak wyjątkowi dla nas są – skorzystacie na tym oboje, bo nie tylko otrzymywanie daje szczęście, równie piękne może być dawanie, zwłaszcza gdy dajemy radość tym, których kochamy.