Kobiety nie rzucają, kobiety są rzucane przez mężczyzn – czyż nie? Na słowo „zerwanie” częściej staje nam przed oczami odrzucona przez partnera dziewczyna niż mężczyzna rozpaczający po odtrąceniu przez kobietę. Może jest tak dlatego, że mężczyzna „musi” zachować kamienną twarz, wzruszyć ramionami i stwierdzić: „masz rację, nie wyszłoby nam”, zamiast zapewniać o miłości. Mężczyzna musi być twardy. Żadnych łez…
Męska duma
To o nią chodzi. Panowie muszą być silni, niewzruszeni w trudnych sytuacjach, muszą mieć kontrolę nad sytuacją – nie mogą okazywać zaskoczenia, bólu, smutku, zagubienia. Współcześnie wielu psychologów doradza odrzucenie tej dumy, bo mężczyzna często zakłada maskę nie tylko przy otoczeniu, ale także, żeby samemu odciąć się od swoich emocji. Przez to odpycha swoje odczucia, wypiera swoje porażki.
Przez to, chociaż może niektórym mężczyznom ciężko w to uwierzyć, stają się słabsi, bo z czasem nie tylko ukrywają swoje uczucia przed innymi, ale przestają je przyjmować, nie chcą im pozwolić się zmieniać, ale one i tak wpływają na ich samopoczucie. Trudne uczucia, zaakceptowane, kształtują nas i zmieniają na lepsze, dają nam siłę i uczą radzić sobie z kryzysami. Dlatego, jeżeli Twoja „męska duma” sprawia, że wstydzisz się tego, co czujesz – pozbądź się jej. Tylko martwi ludzie nie czują. Ty tych uczuć potrzebujesz – tak, także tych, których. póki co nie potrafisz zrozumieć lub polubić.
Mężczyźni z Marsa, no a kobiety…
Zdaje się, że pary, biorąc się za tzw. poważną rozmowę w komunikacji, często zapominają o kluczowej kwestii – mianowicie, kobiety są kobietami, a mężczyźni mężczyznami… Chodzi o to, że rozmawiając z osobami płci przeciwnej, oczekujemy innych zachowań, podobnych reakcji. Mężczyźni niejednokrotnie kierują się swoją silną potrzebą porządku, chłodnego i logicznego rozumowania i podchodząc do rozmowy tego samego, oczekują od kobiet, a z drugiej strony bywa, że kobiety, o których mówi się, że są bardziej emocjonalne i uczuciowe, denerwują się, że mężczyzna podczas rozmowy o uczuciach, nie ujawniają tych uczuć, że są zdystansowani i spokojni, podczas gdy wewnątrz panie są bliskie wybuchu.
Jest to oczywiście generalizowanie, ale bardzo dużo partnerów i partnerek podchodzi w ten sposób do rozmowy — z nastawieniem w stronę tego „czego ja potrzebuję”, a nie „czego on/ona potrzebują”. Część psychologów badając relacje w związku, zauważyła, że kiedy mężczyzna zaczyna traktować kobietę w ten sposób, nieświadomie zamiast jak partnerkę, zaczyna ją traktować jak rywalkę.
Ucieczka od frustracji
Kiedy pojawiają się trudności i nie da się rozwiązać problemu bez stresu, mężczyźni mogą zastosować kilka taktyk, między innymi ucieczkę lub walkę. Zarówno pierwsze, jak i drugie nie są krokiem w kierunku zgody i naprawiania związku, lecz zostawiają go w jeszcze gorszym stanie. Ucieczka może wyglądać różnie – rozstanie, wyprowadzka (wszystko zależy od tego, jak bardzo zdążyliście się zaangażować w związek do tej pory), ale może się też okazać, że dla świętego spokoju po prostu mężczyzna się zgadza, przyznaje do tego, że popełnił błąd i przełyka swoje problemy, milczy. Tylko że to nie rozwiązuje problemów w związku.
Może się też pojawić bardziej agresywna reakcja i może też zdarzyć się tym, którzy wcześniej postanowili zrezygnować i trwać w związku, ale w ciszy, ignorując swoje potrzeby. Walka może się przejawiać w różny sposób (niezależnie od formy nie jest sposobem na rozwiązywanie konfliktu – jest patologiczna w związku, który ma być przecież oparty na miłości i szacunku), w postaci kłótni z wyzwiskami, krzykami, poniżaniem, rękoczynami.
Panowie reagują często w sposób, który jest właściwy w gronie mężczyzn, tymczasem nie wolno zapominać, że kobieta nie jest w związku, aby rywalizować. Ona szuka wsparcia, łagodności, ale i rozsądku i pewności siebie, którą możesz ofiarować. W męskim umyśle uczucia nie zawsze są na pierwszym planie. Czasami jest potrzeba, konieczność, jednak kobieca psychika jest pełna emocji, dlatego mężczyźni muszą zrozumieć swoje emocje i zwiększyć swoją świadomość. To daje im nie tylko większą kontrolę, ale także wiedzę na temat tego, jak myśli partnerka.