Związki „na odległość” – czy to ma sens?

Wychodzimy z założenia, że związki na odległość to raczej kwestia konieczności niż wyboru, a jednak istnieją pary, które same podejmują decyzję o byciu razem… z dala od siebie. Niezależnie od motywów pozostawania „osobno, ale razem” bycie w związku na odległość może wiązać się z licznymi trudnościami. Czy związek na odległość może być udany? Kto najczęściej się na niego decyduje?

Dlaczego „na odległość”?

Kiedyś związek na odległość polegający na spotkaniu się ze swoimi partnerem raz na jakiś czas wynikał przede wszystkim z odległości i mniejszej mobilności. Zdaje się, że jeszcze niedawno o wiele trudniej przychodziło nam rzucanie raz zdobytej pracy i wyjazd na drugi kraniec kraju, droższe było także podróżowanie po świecie.

 

Dzisiejszy artykuł nie jest poświęcony tym, których do pielęgnowania związku na odległość zmusiła sytuacja życiowa (rodzinne lub zawodowe okoliczności). Okazuje się bowiem, że jest wiele osób, które dobrowolnie decydują się na trwanie w takim związku. Dla jednych miłość i życie osobno jest kompletnie niezrozumiałe, dla innych to codzienność. Istnieje tyle interpretacji miłości i sposobów wyrażania uczuć, ile ludzi żyje na tym świecie. Jednak tylko niektóre bywają oceniane jako prawidłowe, a część większość społeczeństwa określa jako dziwne…

 

Jak to jest ze związkami na odległość? Dlaczego ludzie decydują się na życie osobno, mimo istniejącego między nimi uczucia?

 

Bez wspólnego domu i wspólnych spraw

„Na odległość” – oznacza po prostu osobno. Czasami są to setki kilometrów, innym razem po prostu osobne mieszkania. Związek ten różni się od klasycznego tym, że chociaż partnerzy spędzają razem czas, to nie mieszkają pod jednym dachem. Wiąże się to z pewnością z tym że istnieje więcej spraw, które dotyczą tylko nas – nie mamy wspólnych rachunków, wspólnych obowiązków dotyczących spraw domowych, ale też przede wszystkim nie ma konieczności spędzania razem czasu, jeżeli nie odczuwamy takiej potrzeby.

 

Wiele osób, które preferują klasyczną formę związku zastanawia się, dlaczego niektóre pary nie czują potrzeby mieszkania razem. Pomysły są różne – może boją się zaangażować, może nie są jeszcze na tyle dojrzali, żeby rozwiązywać konflikty. Trudno wyznaczyć powód, bo miłość jest kwestią indywidualną.

 

W zasadzie powstała koncepcja miłości, która zakłada, że istnienie dojrzałej miłości jest uzależnione od wystąpienia w związku trzech składników. Niezbędne jest właśnie zaangażowanie, które zdefiniowane zostało jako lojalność partnerów względem siebie niezależne od przeciwności losu. Jako równie istotna została wspomniana pasja – silne pragnienie bycia ze sobą oraz intymność – czyli oparcie relacji na bliskości, przywiązaniu i posiadaniu wspólnych interesów, a także pogłębianie tej relacji.

 

Sternberg uważał, że związek bez intymności zbliżony jest bardziej to miłości fatalnej, dla której fundamentem jest raczej pasja.

 

Strach przed porażką

Trudno zbudować związek, który oprze się trudnym chwilom i kryzysom, jeżeli pary nie łączy nic więcej, poza radością ze wspólnego spędzania czasu. Brakuje wielu silnych szwów, które spajają dwie osoby. Bez intymności o wiele wolniej poznajemy drugą osobę, przez co bliskość i przywiązanie – niezbędne do istnienia związku – nie mogą się wytworzyć. Istnieje teoria, że ludzie nie pragną intymności, ponieważ obawiają się bólu, który wywołać mogłoby ewentualne rozstanie.

 

Otwarcie się na uczucie wymaga zaakceptowania faktu, że wcześniej czy później możemy cierpieć z powodu naszego partnera. Jednak stworzenie dojrzałego związku wymaga powzięcia tego ryzyka. Kochanie wymaga od nas odwagi.

 

W związku na odległość ograniczamy zdecydowanie liczbę więzi z partnerem – nieposiadanie wspólnych spraw pozwala nam uciec od obecności partnera, jeżeli pojawi się konflikt. Zapewniamy sobie wiele przestrzeni, które są dla nas pewnego rodzaju schronieniem. Umożliwia jednak poznawanie partnera na wszystkich możliwych płaszczyznach, przez co hamuje rozwój związku.

 

Przyszłość związków?

Ale w sieci możemy znaleźć też internautów zastanawiających się, czy miłość na odległość nie jest krokiem do przodu w ewolucji relacji międzyludzkich, związanym z dynamicznym rozwojem rzeczywistości wirtualnej. Szacuje się, że 11 milionów par obecnie deklaruje, bycie w związku na odległość. Ma to związek nie tylko z rozwojem narzędzi komunikacyjnych, ale także z bardzo intensywnym trybem życia – wyczerpującą, wielogodzinną pracą, często pracą na wiele etatów, liczne zajęcia poza pracą i dokształcanie. Wyścig szczurów wywiera na nas niezwykle silny wpływ, którego na co dzień nie zauważamy, a który jest znaczny.

 

Journal of Communication przeprowadził badania (opublikowano w 2013), według których wyników ludzie żyjący w związkach na odległość częściej wymieniali się bardziej złożonymi komunikatami na temat emocji i refleksjami. Badacze, którzy przeprowadzili badanie, stwierdzili nawet, że życie w związku na odległość wiąże się z szybciej rozwijanym poczuciem przywiązania, chociaż podkreślali, że każdy związek rozwija się inaczej i zgromadzone przez nich obserwacje nie mogą być wykorzystane, aby wydawać osądy na temat trwałości różnego rodzaju związków.

 

Bądźcie częścią swojej codzienności

Według wielu specjalistów związek na odległość ma większe szanse na przetrwanie, jeżeli zadbamy o istniejącą między nami więź. Nie powinniśmy się ograniczać do czerpania wyłącznie rozrywki z naszej relacji. Istotne jest, abyśmy dzielili się z naszym partnerem tym, co dzieje się w ciągu całego dnia, wytwarzali wspólne rytuały i rutynę, które rozwijają przywiązanie. Związek powinien też gwarantować pewne bezpieczeństwo – powinniśmy wiedzieć, że spotkamy się w określonych dniach i jaki charakter będzie miało to spotkanie. Życie w związku na odległość wymaga dosyć intensywnego planowania.

 

Ludzie, którzy są w zdrowym związku na odległość, też mają wspólne plany na przyszłość – zupełnie jak pary mieszkające razem. Spotykają się, podróżują razem, mają cele i pragnienia, którymi się ze sobą dzielą. Wykonywane różnych aktywności „razem”, ale osobno też wzmacnia zaufanie i więź. Regularne chodzenie na siłownię w innych miejscach, czytanie tej samej książki wzmacnia poczucie solidarności i przyjaźni.

 

Magiczne spotkanie

Często jest tak, że po długiej rozłące i oczekiwaniu marzymy o tym, że gdy już się spotkamy, wszystko będzie idealnie. W rzeczywistości może się okazać, że jedno ma szkołę, drugie pracę, a tak w ogóle wypada się jeszcze spotkać z rodziną lub znajomymi i trzeba zmodyfikować swoje plany. Warto wypracować sobie jakąś taktykę i z góry ustalić, jak mniej więcej będzie wyglądał czas, który mamy razem spędzić.

 

Żyjemy w czasach, w których komunikowanie się jest o wiele prostsze niż jakiś czas temu. Łatwiej jest nam utrzymać relacje – pamiętajmy więc, że musimy pielęgnować naszą miłość, aby się rozwijała.