Czym jest syndrom DDA? Dotyka on osoby, które wychowywały się z rodzicem uzależnionym od alkoholu. Dzieciństwo stanowi kluczowy okres w rozwoju tożsamości człowieka – nietrudno więc zgadnąć, iż spędzenie go w rodzinie alkoholowej niesie za sobą wiele następstw, również tych widocznych dopiero w dorosłym życiu.
Poprawnie funkcjonująca rodzina charakteryzuje się tym, że każdy z jej członków stara się sprostać powierzonym mu rolom społecznym, tym samym zaspokajając jej potrzeby. W systemie, w którym co najmniej jeden z członków nadużywa alkoholu, mechanizmy te zostają zachwiane.
Pozostałe osoby tworzące rodzinę starają się ukryć przyczynę patologii, której są świadkami. Dzieci dorastają z poczuciem winy, strachu, wstydu i złości. Jako że kiedyś wstydziły się za rodzica, w dorosłym życiu czują się odpowiedzialne i odczuwają wstyd z powodu zachowań partnera oraz sytuacji w domu. Mają skłonność do śmiertelnej powagi, są trudne we współpracy, a przy tym nierzadko nie potrafią się zrelaksować ani odczuwać radości.
Są to ludzie, którzy jako dzieci zgubili swoje poczucie własnej wartości. Jako dorośli również bezlitośnie oceniają siebie oraz innych. Potwierdzenia swoich cnót poszukują na zewnątrz. Są aż nazbyt samodzielni i mają problem z przyjmowaniem pomocy od innych. Są również perfekcjonistami – we wszystkim, co robią, muszą być najlepsi. Czasami oznacza to, że gdy cokolwiek idzie nie po ich myśli, zaczynają odczuwać lęk i porzucają rozpoczęte zadania i przedsięwzięcia. Są również przyzwyczajeni do tego, że dotychczas musieli być niewidoczni, mają więc problem z mówieniem o sobie.
Należy podkreślić, że nie istnieją „lepsi” i „gorsi” alkoholicy. To, że matka lub ojciec nie stosowali przemocy fizycznej, nie wyzywali czy nie głodzili dziecka, wcale nie oznacza, że jest ono wolne od syndromu DDA. Dla osoby uzależnionej najważniejsza jest wódka. Nawet jeśli dziecko nie doznaje agresji czy awantur, bez trudu jest w stanie zorientować się, że dla rodzica jest mniej istotne niż alkohol. W domu wszystko kręci się wokół osoby pijącej, nie może więc liczyć na należyte wsparcie również ze strony drugiego opiekuna.
Funkcjonowanie w rodzinie alkoholowej odbywa się w oparciu o trzy reguły:
1. „Nic nie mówić” – należy milczeć, zostawić alkoholika w spokoju. Nie można go zaczepiać ani mu się narzucać. Najważniejsze jest udawanie, że wszystko jest w najlepszym porządku. Dzieci są bardzo lojalne wobec pijących rodziców, pomimo złych doświadczeń, jakich im dostarczają.
2. „Niczego nie odczuwać” – mimo iż rodzic sieje spustoszenie w życiu dziecka, ono samo nie daje sobie prawa do przeżywania wynikających z tego emocji. Złość, nienawiść, smutek oraz poczucie odrzucenia są wypierane, dziecko uczy się ich nie okazywać.
3. „Nikomu nie ufać” – podejrzliwość sprawia, że DDA ma ograniczone możliwości konfrontowania swoich uczuć i potrzeb z innymi. Dzieci w rodzinach alkoholowych są bardzo samotne, mają duże problemy z obdarzeniem kogoś zaufaniem.
Dzieci wychowujące się w rodzinach alkoholowych przyjmują różne role. Psychologowie wyróżniają cztery ich typy:
Bohater rodzinny – „mały dorosły”. Bierze na siebie różne obowiązki (w tym sprawy, które powinny należeć do rodziców, np. gotowanie lub opieka nad młodszym rodzeństwem) i świetnie sobie z nimi radzi. Dzięki takiemu dziecku rodzina może poczuć się dobrze – w końcu wychowała tak odpowiedzialnego i odnoszącego sukcesy młodego człowieka. Jednak pod tą maską skrywa się dziecko wciąż niezadowolone z siebie oraz tego, co osiąga. Wciąż odczuwa napięcie i obawę, że ktoś odkryje, iż nie jest tak dzielne, jak wygląda to z zewnątrz.
Kozioł ofiarny – dzięki niemu rodzina może odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów. Traktuje się go jako środek zastępczy, na którym można wyładować negatywne uczucia. Dorośli uważają takie dziecko za trudne i nieodpowiedzialne, przynoszące problemy. Najczęściej źle się uczy, wcześnie sięga po alkohol i narkotyki, wpada w złe towarzystwo, jest aroganckie wobec rodziców. Bardzo często u takich dzieci pojawia się nienawiść do świata, a zarazem zazdrość i poczucie bycia niedocenianym.
Dziecko-maskotka – uspokaja innych domowników i skłania ich do uśmiechu. Takie dziecko staje się antidotum na trudne sytuacje: „Idź, uspokój ojca, masz na niego dobry wpływ”. Mimo wszystko taka „maskotka” odczuwa lęk i stres, kiedy musi poradzić sobie z czyjąś złością, a gdy nie jest w stanie kogoś pocieszyć, czuje się niepotrzebna.
Dziecko niewidzialne – zwane również „dzieckiem we mgle” lub „dzieckiem zagubionym”. Zachowuje się tak, jakby go nie było. Zajmuje się sobą, nie sprawia problemów wychowawczych, zazwyczaj niczego od nikogo nie chce. Zwykle jest wycofane i robi wszystko, by nie zwracać na siebie uwagi. Czuje się przy tym osamotnione, bezwartościowe i niegodne uwagi innych.
Syndrom DDA to poważny problem psychologiczny, rzutujący na całe życie dziecka alkoholika. Szacuje się, iż prawdopodobieństwo, że takie osoby same zostaną alkoholikami, jest czterokrotnie wyższe niż u reszty populacji. Jeśli wychowywałeś się w rodzinie z podobnymi problemami, warto skorzystać z terapii, podczas której przepracujesz negatywne doświadczenia z dzieciństwa.
Psychologgia - Gabinet psychologiczny
Warszawa Chmielna 28A / 1a, 2, 4
(w pobliżu kina Atlantic)
tel: 512-021-100
tel: 509-744-633
e-mail: recepcja@psychologgia-plus.pl
Poradnia psychologiczna - godziny pracy:
pon-pt 9:00-21:00 sobota 9:00-15:00
Warszawa Centrum